piątek, 6 stycznia 2012

Gry – szansa której nie umiemy wykorzystać?

Jak zwracałem uwagę w poprzednim wpisie, gry jako narzędzie realizacji różnorakich celów (nie tylko rozrywkowych) stały się już popularnym i prawie standardowym sposobem na promowanie produktów, przyciągniecie klientów, czy przekazanie wiedzy z jakiegoś zakresu. Pytanie jakie stawiałem, to czy nie zaburzy to pracy harcerskiej, w której gra stanowi jeden z ważnych elementów.



źródło: Wikimedia Commons, Autor: NThurston
 W komentarzach do tamtego postu (przepraszam, że zniknęły i obiecuje że to się więcej nie powtórzy) zwracaliście uwagę że gra jest tylko częścią harcerstwa, i że nic nie znaczy bez pozostałych elementów. Za szczególnie atrakcyjne uznane było braterstwo i głęboki cel rozwoju własnego charakteru. Nie sposób się nie zgodzić z tymi obserwacjami.

Gra jest jedną z form pracy, ważną - bo atrakcyjną i skuteczną w realizacji celów, ale na pewno nie jedyną. Te same cele można by na pewno osiągnąć innymi środkami (formami) ale czy będzie to tak samo łatwe i skuteczne? Wydaje mi się że nie możemy zrezygnować z gry – byłoby to głupie posunięcie, bo one wciąż porywają harcerki i harcerzy i pozwalają im bawić się i rozwijać. Niemniej jednak powinniśmy zastanowić się czy rzeczywiście wykorzystujemy szansę jaką dają nam gry.

 Ilu, bądź ile drużynowych wymyśla gry dopiero wtedy gdy wie już co chce osiągnąć – jaką wiedze przekazać i jakie postawy wypracować ze swoimi dziewczynami lub chłopakami? Kto planuje gry w oparciu o rzeczywiste potrzeby młodych ludzi, a nie o to co akurat jego kręci, lub to co znajdzie w Internecie? Skąd tak duża popularność stron gromadzących gry i rozpaczliwe poszukiwania pomysłów na zbiórki w Google .

 (jeśli chodzi o strony z grami chlubnym wyjątkiem i naprawdę dobrym źródłem jest celownik.zhr.pl – podchodzący do zagadnienia właśnie od strony celów –zamierzeń instruktora. Zastrzeżenie – mam z autorami strony powiązania natury rodzinnej :)

 Właśnie w prawidłowym podejściu tkwi moim zdaniem niewykorzystany potencjał gier. Choć oczywiście jakakolwiek poprawna gra przeprowadzona na zbiórce, przyczyni się do rozwoju harcerzy, to jednak o ile więcej można by osiągnąć indywidualizując gry - zarówno w treści (celu i formie) jak i w obrzędowości (dopasowując ją do aktualnych zainteresowań harcerzy).

 Jak to zrobić?

  • Przyłożyć większą wagę w szkoleniu instruktorów do przygotowywania ich do tworzenia gier. Podobno już niedługo ma ukazać się książka o harcerskich grach i ich tworzeniu – to może być bardzo ciekawy materiał. Być może Ci którzy przygotowują gry komercyjnie zgodzą się na poprowadzenie zajęć? 
  • Rozwijać inteligentne serwisy gromadzące wiedzę (w tym przypadku przykłady gier), a nie bezładne bazy danych z pewnymi patologicznymi przykładami. Wspierajcie zatem Celownik i inne przemyślane serwisy :) 
  • Tu pytanie do was – co jeszcze może pomóc harcerstwu wykorzystać potencjał gry?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz