środa, 16 stycznia 2008

Oczekuj wiele

W małym obozie wiele może być przekazane poprzez przykład. Jeśli żyjesz między chłopcami,jesteś obserowowany przez każdego z nich i nieświadomie powtarzany. Nawet jeśli nie zdajesz sobie z teog sprawy.

Jeśli jesteś łajza, to oni też będą łajzy (ang. lazy (przyp.tłum. :)), jeśli jesteś czymś zainteresowany, to stanie się także ich zainteresowaniem. Jeśli wymyślasz ciekawe obozowe urządzenia, oni zaczną rywalizować w wynalazkach, i tak dalej...

Ale nie rób zbyt wiele z tego co chłopcy powinni robić sami. Patrz jak oni to robią. "Kiedy chcesz mieć coś zrobione, nie rób tego sam" - to prawidłowe motto. Jeśli wydanie poleceń jest konieczne, trzeba wiedzieć co chce się mieć zrobione i wyrazić to bardzo prosto i jasno. Jeśli dodasz do tego wyjaśnienie, lub powód - będzie to wykonane z większą ochotą i większym zaangażowaniem

Jeśli dodasz do polecenia i powodu uśmiech, otrzymasz zadanie wykonane z entuzjamem - pamiętaj że "uśmiech przenosi dwa razy dalej niż warknięcie"

Klepnięcie w ramię jest lepszym bodźcem niż kłucie szpilką

Oczekuj wiele od swoich chłopców, a generalnie się nie zawiedziesz,

poniedziałek, 7 stycznia 2008

Włatca Charceży

Ciekawy wywiad z twórcą (tfurcom) serialu Włatcy Móch - w ostatnich Wysokich Obcasach. Cytujemy kawałek:

A może to harcerstwo, tupanie nogą? Tak już jest i trzeba się do tego świata dostosować. Kto się nie dostosuje, ten odpada.

Ale podobno harcerstwo jest dobre. W podstawówce byłem bardzo dyskryminowany właśnie przez to, że nie należałem do harcerstwa. W końcu się złamałem i przez wpływowego dziadka załatwiłem sobie mundurek z lewą odznaką, bo przysięgi nie składałem.

Każdy ma jakieś wady, niektórzy byli w harcerstwie, a inni udawali że byli. A czy odcinek pt. Druh Boróch nie pokazuje naszych wad?