...o człowieku, który się pytaniom nie kłania, czyli ministrze Przemysławie Edgarze Gosiewskim. Bo to nie jest wcale jego prywatna zaleta ani ułomność. Nagle zdaliśmy sobie sprawę, że rzecznikiem rządu jest harcerz, i to, co się dzieje w gabinecie premiera Kaczyńskiego – to po prostu nieustanne podchody połączone z akcją zdobywania różnych sprawności. W dziedzinie nieodpowiadania na proste pytania dziennikarzy minister Gosiewski chce być lepszy od ministra Dorna, a ten przecież wysoko stawia poprzeczkę. Sprawność „zawsze wrócę do rządu” zdobyli już wicepremierzy Gilowska i Lepper; o tytuł „bierna, ale wierna” ubiegają się dwie rządowe Anny. Tylko sprawności „robię coś pożytecznego” minister Dziedziczak zapomniał włączyć do zabawy.Co tu dużo mówić, prosto widzą ten nasz system redaktorzy "Przekroju". Proponuje Dobrego Duszka - trochę więcej optymizmu: polityka to nie cały świat
sobota, 27 stycznia 2007
Ciekawostka z wyższych sfer
W tym tygodniu "Przekrój" nie pisze o:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz